Uwaga!

Chcesz otrzymywać nowinki, ciekawostki i poradniki dotyczące ChatGPT i sztucznej inteligencji na swój email? Koniecznie zapisz się do naszego newslettera!





Zamknij to okno
Wyciek Sory od OpenAI – Protest artystów wobec praktyk firmy

Wyciek Sory od OpenAI – Protest artystów wobec praktyk firmy

W ostatnich dniach środowisko technologiczne i artystyczne obiegła wiadomość o wycieku modelu Sora od OpenAI. Narzędzie, które miało być testowane przez wyselekcjonowaną grupę artystów, zostało nielegalnie udostępnione publicznie. Decyzja testerów o upublicznieniu modelu wzbudziła liczne kontrowersje i skłoniła OpenAI do podjęcia działań blokujących dostęp do narzędzia na platformach takich jak HuggingFace. Warto jednak przyjrzeć się bliżej przyczynom tego incydentu i zarzutom wobec OpenAI, jakie przedstawili artyści.

Protest artystów – o co chodzi?

Wyciek Sory od OpenAI – Protest artystów wobec praktyk firmy
Wyciek Sory od OpenAI – Protest artystów wobec praktyk firmy

Protestujący, którzy opublikowali Sora, wystosowali otwarty list, w którym oskarżyli OpenAI o nieetyczne traktowanie artystów biorących udział w zamkniętym programie testowym. Firma miała zaprosić ich jako „partnerów kreatywnych” i „członków zespołu red team”, jednak artyści szybko poczuli, że ich rola została sprowadzona do funkcji darmowych testerów mających generować pozytywny wizerunek modelu w mediach.

Najważniejsze zarzuty, jakie przedstawili autorzy listu:

  1. Darmowa praca na rzecz korporacji:
    Artyści oskarżyli OpenAI o wykorzystywanie ich pracy bez wynagrodzenia. Wielu z nich wykonywało zadania związane z testowaniem narzędzia, dostarczaniem szczegółowych opinii zwrotnych oraz eksperymentowaniem z jego funkcjami. Zdaniem protestujących, te działania powinny być odpowiednio wynagradzane, zwłaszcza że firma jest wyceniana na ponad 150 miliardów dolarów. Ich głównym hasłem stało się: „ARTYŚCI NIE SĄ WASZYMI DARMOWYMI PRACOWNIKAMI R&D”.
  2. Ograniczony dostęp do efektów pracy:
    OpenAI umożliwiło jedynie niewielkiej grupie artystów wybranej w konkursie prezentowanie materiałów wygenerowanych przez Sora. Ci, którzy zostali wybrani, otrzymali jedynie symboliczne wynagrodzenie, które – według autorów listu – było nieproporcjonalne do korzyści PR-owych, jakie z tego czerpała firma.
  3. Ścisła kontrola twórczości:
    Wszystkie materiały wygenerowane przez artystów musiały być zatwierdzone przez zespół OpenAI przed ich publicznym udostępnieniem. Według protestujących, takie podejście sugeruje, że program miał na celu przede wszystkim budowanie wizerunku narzędzia, a nie wspieranie swobody artystycznej czy rzeczywistego testowania jego możliwości.

Upublicznienie Sory – cel protestujących

W liście protestujący wyjaśnili, że ich celem było umożliwienie dostępu do narzędzia wszystkim zainteresowanym, a nie jedynie wybranej grupie 300 artystów zaproszonych przez OpenAI. Udostępnienie Sory miało być formą sprzeciwu wobec ograniczeń narzuconych przez firmę oraz wyrazem niezadowolenia z warunków, w jakich artyści byli zmuszeni współpracować.

Reakcja OpenAI i blokada narzędzia

W wyniku wycieku OpenAI zdecydowało się na szybkie działania mające na celu ograniczenie dostępu do nielegalnie opublikowanego modelu. Narzędzie zostało zablokowane na platformach takich jak HuggingFace, a firma nie wydała jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie.

Czy protest zmieni branżę?

Wyciek Sory od OpenAI otworzył szeroką dyskusję na temat etyki współpracy między firmami technologicznymi a twórcami. Protestujący artyści zwrócili uwagę na problem nieodpłatnej pracy na rzecz dużych korporacji oraz brak transparentności w procesach testowych.

Sprawa pokazuje, że nawet najbardziej zaawansowane technologie mogą wywoływać konflikty, gdy w grę wchodzi ich społeczny i ekonomiczny kontekst. Czy incydent ten stanie się impulsem do zmiany podejścia OpenAI oraz innych firm technologicznych do współpracy z kreatywną społecznością? To pytanie, na które odpowiedź poznamy w najbliższych miesiącach.

Podsumowanie

Historia wycieku Sory od OpenAI pokazuje, jak ważna jest równowaga między technologią a etyką w relacjach z artystami. Protest artystów rzuca światło na problemy związane z niesprawiedliwymi praktykami korporacji technologicznych, które powinny bardziej doceniać wkład twórców w rozwój swoich narzędzi. Wyciek Sory to nie tylko kwestia technologiczna, ale także społeczna – sygnał, że artyści nie godzą się na bycie jedynie „darmowymi pracownikami R&D”.

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wykryto AdBlocka!

Wygląda na to, że używasz blokady reklam. Reklamy pomagają nam utrzymać tę stronę. Wyłącz ją proszę.